– Walka w Krakowie była tak emocjonująca dla kandydatów, że od pewnego momentu te emocje zaczęły ograniczać racjonalność – tak socjolog Jarosław Flis komentuje fakt, że przegrany kandydat Łukasz Gibała nie pogratulował Miszalskiemu.
Źródło/Autor: Krakow.wyborcza.pl