Co roku, na Piazza Santa Croce (Placu Świętego Krzyża) we Florencji, stają naprzeciw siebie cztery drużyny z czterech dzielnic miasta. Najpierw grają półfinały, by znaleźć się w wielkim finale turnieju, w którym jedyną zasadą jest umieszczenie piłki w siatce. Prawdziwym celem i esencją tego sportu jest jednak walka. To calcio fiorentino zwane również calcio storico. – To zbyt mało na wojnę, ale też za bardzo okrutne, by nazwać sportem – mawiał król Francji, Henryk III, którego my bardziej znamy jako pierwszego elekcyjnego króla Polski czyli Henryka Walezego, a zapamiętamy głównie z ucieczki z kraju…
Źródło/Autor: Kurier Poranny