To był niesamowity finał, pełen adrenaliny, wielkich zaskoczeń, łez szczęścia i rozpaczy, a także ogromnych wzruszeń. Jan Tatarowicz w końcu udowodnił, że Góra Midoryiama jest do zdobycia i jako pierwszy Polak wspiął się w 25 sekund po linie mierzącej 21 m.
Źródło/Autor: Polsat Sport – Wiadomości