Jeszcze w ubiegłym tygodniu Maja Chwalińska dzielnie radziła sobie na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu, a już dziś miała przystąpić do turnieju ITF W40 w… słoweńskiej wsi Otočec. Jeszcze na godzinę przed starciem z Niemką Larą Schmidt jej nazwisko było w rozpisce meczów, później nagle zaniknęło – zastąpiła ją Czeszka Karolína Vlčková. 21-letnią Polkę dopadł bowiem ogromny pech.
Źródło/Autor: sport.interia.pl