To nie jest mój pierwszy tekst o tym, co Ośrodek Rozdroża robi z dziełami pozostawionymi przez artystów po festiwalach. Niestety, nic się nie zmienia. W dalszym ciągu na zaniedbanym podwórzu za zamkniętą bramą poustawiane są bezładnie prace, które ktoś kiedyś z pieczołowitością wybrał i za nie zapłacił.
Źródło/Autor: Lublin.Wyborcza.pl