Wielokrotnie pomagałem policjantom i nie wiem, dlaczego teraz, po 12 latach, odbywają się takie działania. Nie wiem, kiedy się to skończy – mówił Paweł, który krótko przed zaginięciem Iwony Wieczorek bawił się z nią w nocnym klubie. – Mówiła nam, że idzie pierwszy raz do Dream Clubu. Pamiętam też, że zachowywała się tak, jakby nie wiedziała, co i gdzie tam jest – dodawał mężczyzna w rozmowie z portalem onet.pl. Śledczy w ostatnim czasie swoją uwagę w sprawie tajemniczego zaginięcia młodej kobiety skupili właśnie na mężczyźnie.
Źródło/Autor: Wydarzenia – Gdańsk – naszemiasto.pl