Na Florydzie w południowej części stanu wprowadzono stan wyjątkowy. Ma to związek z ulewnymi opadami deszczu, które mogą doprowadzić do powodzi. W niektórych regionach – według meteorologów – tak obfite opady występują raz na tysiąc lat. Woda już teraz paraliżuje funkcjonowanie, a z powodu deszczu odwołano ponad 300 lotów. Część dróg jest zalana.
Źródło/Autor: Polsat News – Wiadomości – Świat