Na granicy polski obserwowany jest wzrost turystyki paliwowej. Uprawiają ją m.in. Czesi, którzy przyjeżdżają do Polski, żeby zatankować swoje samochody. Kolejki nie mają końca, a kierowcy z pełnym bakiem często jadą dalej – do polskich sklepów.
Źródło/Autor: Polsat News – Wiadomości – Biznes