Zaprosiłem do sportowego studia Gazety Wrocławskiej prezesa Śląska Wrocław Patryka Załęcznego. Odmówił. Powiedział, że ma dość, że chciałby się wreszcie zająć sportem, a nie rozmawiać o Marcinie Torzu. To ja mu mówię: to dopiero początek. Został rzucony na głęboką wodę i już powinien się zorientować, że nauka pływania trochę potrwa.
Źródło/Autor: Portal i.pl