Mecz z Czechami przelał czarę goryczy, bo – zwłaszcza po losowaniu – spodziewaliśmy się zupełnie innego finału eliminacji. Ba, powszechna była opinia, że z tej grupy nie da się nie awansować. Rzeczywistość w sposób dla nas brutalny zweryfikowała ten osąd. Zostały już tylko baraże, ale czy na tym, co pokazała nasza drużyna w ostatnich trzech spotkaniach można przed nimi budować jakikolwiek optymizm?
Źródło/Autor: Kurier Poranny