Eden Hazard, mimo zdecydowanych sugestii Realu Madryt, nie ma zamiaru nigdzie się ruszać ze stolicy Hiszpanii. Trudno się temu dziwić – piłkarz u “Królewskich” zgarnia fortunę nawet mimo tego, że praktycznie nie pojawia się na murawie. Ekipa z Santiago Bernabeu postara się mimo to zrobić wszystko, aby zakończyć współpracę z Belgiem, nawet jeśli oznacza to… jego natychmiastowe spłacenie. Czy “najgorszy transfer w historii”, jak to określają niektóre media, może stać się sam w sobie… jeszcze gorszy?
Źródło/Autor: sport.interia.pl