Widzimy przedszkole naszych dzieci z okien, ale prowadzi do niego polna droga. Rowerem się jechać nie da, samochód grzęźnie w korku – złoszczą się mieszkańcy wsi Zgorzała na peryferiach Warszawy. Dlatego dzieci do przedszkola w swojej wiosce wożą przez… Warszawę.
Źródło/Autor: Aktualności z Warszawy