Wygląda trochę jak gąbka, a trochę jak pianka montażowa. Ten organizm ma intensywnie żółty kolor i tak właściwie nie jest ani grzybem, ani rośliną, ani zwierzęciem. Za to może się poruszać, a na wsi mówiło się kiedyś, że koniom robią się przez to zjawisko kołtuny, a mleko kiśnie. Mowa o śluzowcu, zwanym też „masłem czarownicy”.
Źródło/Autor: Strefa Agro