Karol był w klasie szarpany i opluwany, bo się “nie znał się na żartach” i był “za poważny”. Szymona, którego denerwuje przedszkolny hałas, nie ma kto wyprowadzić z sali do cichego kącika, więc bije inne dzieci. Polska szkoła nie radzi sobie z dziećmi o specjalnych potrzebach. Po ostatniej reformie edukacji jest jeszcze gorzej.
Źródło/Autor: Newsweek Polska