Bartosz Zmarzlik nie będzie dziś świętował tytułu swojego czwartego tytułu mistrza świata. Polak został zdyskwalifikowany za założenie nieprawidłowego kevlaru podczas treningu czasowego – brakowało na nim logotypu jednego ze sponsorów. Jego przewaga w klasyfikacji generalnej może stopnieć z 24 do 4 punktów po dzisiejszych zawodach i tytuł może wisieć na włosku podczas ostatniego Grand Prix sezonu w Toruniu. Czy błąd ekipy Zmarzlika powinien być tak surowo ukarany?
Źródło/Autor: Express Ilustrowany